Odpowiedź brzmi – nie!

Udziały w majątku wspólnym z zasady są równe, jednak w razie wystąpienia dwóch przesłanek – „ważnych powodów” oraz przyczyniania się w różnym stopniu do powstania majątku wspólnego – możliwe jest odejście od zasady równości udziałów i ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym, a skrajnie nawet pozbawienie jednego z małżonków jego udziału. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że podział w oparciu o nierówne udziały jest sytuacją wyjątkową. W orzecznictwie sądów powszechnych za „ważne powody” uważa się na przykład rażące lub uporczywe naruszanie przez jednego z małżonków obowiązków wobec rodziny, jak również długotrwałą separację zawinioną przez danego małżonka. Drugą przesłanką jest stopień przyczynienia się do powstania majątku wspólnego. Sąd oceni więc starania małżonków jakie w trakcie trwania małżeństwa czynili w zakresie ciążących na nich obowiązków w stosunku do wspólnie założonej rodziny. Co istotne zgodnie z art. 43 § 3 k.r.o. Sąd uwzględnia nakłady osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Nie może więc dojść do sytuacji, w której jeden z małżonków, który przez cały czas trwania małżeństwa pracował zarobkowo zażądał podziału majątku wspólnego z nierównymi udziałami, uzasadniając to tylko tym, że drugi małżonek pozostawał w tym czasie w domu z dzieckiem i nie pracował zarobkowo.

Wspomnieć należy jeszcze o kwestii nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny małżonków, a więc o sytuacji w której jeden z małżonków wykorzystuje środki należące do jego majątku osobistego, np. oszczędności z czasów przed zawarciem związku małżeńskiego, do chociażby przeprowadzenia remontu wspólnej nieruchomości małżonków. W takiej sytuacji małżonek ten może domagać się zwrotu poczynionych przez siebie nakładów.